W San Francisco we wtorek zatwierdzono zakaz sprzedaży plastikowych butelek wody na terenach będących własnością miasta, w budynkach użyteczności publicznej oraz podczas miejskich wydarzeń.
Rada Nadzorcza stosunkiem głosów 11:0 zatwierdziła nowy przepis i w najbliższych czterech latach zakaz stopniowo obejmie sprzedaż wody w plastikowych butelkach o pojemności 21 uncji (ok. pół litra) i mniejszych, m.in. na terenach będących własnością miasta oraz podczas miejskich imprez. Wyjątkami będą sytuacje, gdy naprawdę nie będzie alternatywnego źródła wody. Za naruszenie przepisu będzie groziła grzywna do 1000 dolarów.
American Beverage Association (Amerykański Związek Producentów Napojów) był przeciwny zakazowi, ekolodzy nawoływali o zaostrzenie przepisów. Narodowym celem jest ograniczenie ilości odpadów z tworzyw sztucznych z wartego miliardy dolarów przemysłu, a nowe prawodawstwo precyzyjnie ukierunkuje to podejście. Zmiany służą też w ogóle zachęceniu do ograniczenia użycia ekonieprzyjaznych produktów. Obecnie przedsiębiorstwo oczyszczania miasta w SF rocznie zbiera ok. 15 mln plastikowych butelek.
Szef Rady Nadzorczej miasta, David Chiu, wskazywał wiele aspektów sprawy, od produkcji odpadów, przez infrastrukturę miejskiej wody pitnej, po mniej kluczowe dla miasta, jak to, że miejskie wydarzenia non-profit często polegają na zarabianiu na sprzedaży butelkowanej wody uczestnikom.
Joshua Arce, szef Komisji Ochrony Środowiska, wspomniał, że w mieście odbywały się już duże eventy bez stoisk z butelkowaną wodą, więc można sobie świetnie radzić bez nich. David Chiu natomiast wspomniał lata 90. XX wieku, gdy świat nie był uzależniony od kupowania wody w plastiku i podkreślił, iż wart 60 miliardów dolarów rynek butelkowanej wody zawdzięcza swój wzrost olbrzymim kampaniom marketingowym i dystrybucyjnym. Dodał również, że mogą nastąpić kolejne ograniczenia. Jeśli tylko społeczeństwo zobaczy, że życie bez butelkowanych napojów jest możliwe, będzie można robić kolejne kroki.
źródło: www.sfexaminer.com