Balony i chińskie lampiony – malownicze i efektowne. Zachwycają, gdy wznoszą się do góry, jako dekoracja, są świetne do zabawy. Trudno sobie więc bez nich wyobrazić jakąkolwiek uroczystość. Mają jednak sens, dopóki są barwnymi, wypełnionymi powietrzem obiektami. Sflaczałe lub pęknięte nikogo nie interesują. Stają się drogim, marnotrawiącym pieniądze akcesorium celebracji , a przede wszystkim problemem dla środowiska, które nie potrafi sobie z takimi odpadami poradzić.
Balony rozkładają latami, nawet te określane bałamutnie przez producentów jako „biodegradowalne”. Opadając na ziemię, zatrzymują się na drzewach i zaśmiecają okolicę. Zanieczyszczają jednak nie tylko przestrzeń bezpośrednio wokół nas. Potrafią się przemieszczać setki kilometrów, przez co są odnajdywane w nawet najbardziej odległych i dziewiczych miejscach na Ziemi.
Stanowią śmiertelne zagrożenie dla zwierząt, zarówno tych domowych, jak i dzikich, które szczątki balonów biorą za pożywienie. Szczególnie narażone są stworzenia morskie – dla nich do złudzenia przypominają meduzy. Połknięty, nierozkładalny materiał powoduje zablokowanie przewodu pokarmowego, a w efekcie śmierć głodową. Z kolei druciane stelaże, które opadną, gdy lampion chiński skończy swoje krótkie życie, mogą zwierzęta poranić, co jest dużym problemem (przede wszystkim w miastach, gdzie znajdują się ogrody zoologiczne).
Uwalniane balony i lampiony stwarzają wiele innych zagrożeń, z których puszczający je ludzie nie zawsze zdają sobie sprawę. Takie lecące obiekty ze sztucznego tworzywa napotykają na swojej drodze linie energetyczne. W kontakcie z nimi mogą spowodować awarię trakcji oraz przerwy w dostawach prądu bądź stać przyczyną pożaru. Są niemniej groźne dla samolotów. Zdarzało się, że paraliżowały one ruch powietrzny, narażając tym samym lotniska na wysokie straty.
Puszczanie balonów i lampionów jest być może malowniczym widowiskiem, ale i niebezpiecznym. Władze miast dążą więc do pozbycia się problemu przez odpowiednią zmianę prawa. Inne organizacje szukają sposobów na zastąpienie tej tradycji czymś innym – wykorzystaniem banerów wielokrotnego użytku, chorągiewek, wiatraczków, a także pokazami gimnastyków ze wstążkami czy sadzeniem komemoratywnych drzewek. Trzeba pamiętać, że każdy sposób nienaruszający równowagi ekologicznej jest prostym wyborem pomagającym w chronieniu planety, którą wszyscy dzielimy.
Zdjęcia pochodzą ze strony balloonsblow.org