Kto z nas nie ma w domu żadnej foliówki? No właśnie. Zastanówmy się wspólnie, w jaki sposób gromadzące się w domu torby foliowe, możemy wykorzystać ponownie.
Jak to jest z tymi foliówkami?
Są kontrowersyjne. Mają zarówno wielu zwolenników, jak i przeciwników. Choć pomału ustępują miejsca torbom płóciennym, czy też wiklinowym koszykom na zakupy, to jednak w Polsce wciąż zużywamy ich ok. 6 mln rocznie. Jak widać, nie pomogło nawet wprowadzenie przez sklepy opłat. Dlaczego zatem wciąż je gromadzimy? Z doświadczenia wiem, że o ile podstawowe zakupy spożywcze przyniesiemy właśnie w torbach materiałowych, to już z chemią, mięsem, rybami, czy też warzywami bywa różnie. Czasem zdarza się też tak, że uczynni sprzedawcy wrzucają nasze zakupy do foliówek, zanim zaczniemy pakować je do przyniesionej ze sobą torby. Bywa też, że zakupy nie mieszczą się w naszych „materiałówkach” i wtedy siłą rzeczy ratujemy się foliówkami.
Foliówkowe cudeńka
Nie będę teraz rozkładać składu chemicznego reklamówek na czynniki pierwsze, ale zaproponuje kilka propozycji ponownego wykorzystanie tych, które i tak już się zgromadziły.
Doskonale z tym tematem poradziła sobie projektantka Patka Smirnow, która z niechcianego kawałka folii potrafi wyczarować prawdziwe cudeńka – piękne torby ekozoficzne. Jak to zazwyczaj bywa, pomysł zrodził się niespodziewanie, a sama produkcja polega na pocięciu foliówek w paski, związaniu ze sobą, a następnie wyplataniu i szydełkowaniu. W ten właśnie sposób powstają piękne, a do tego użyteczne przedmioty.
Tak samo drugie życie możemy nadać zalegającym w naszych domach foliówkom, jeżeli tylko potrafimy szydełkować i wyplatać. Oprócz różnego rodzaju toreb, torebek, czy koszy na zakupy wypleść możemy również etui na telefon, sukienki dla lalek, czy też podkładki na stół, a nawet dywaniki.
Doświadczenie pokazuje, że torby foliowe lubiane są przez dzieci. Nasze pociechy, wprowadzając niewielkie przeróbki wykorzystują je do różnego rodzaju zabaw np. jako spadochrony, poduszki powietrzne, a nawet latawce.
W domu również znajdą wiele zastosowań, np. jako worki na śmieci, które i tak przecież produkowane są z folii. Te grubsze możemy wykorzystać również jako okładki na książki, czy też etui na dokumenty. Do przeróbki wystarczą nożyczki i taśma klejąca.
Innym rozwiązaniem będzie sitko, bądź siewnik. W tym celu należy tylko wykonać kilka małych otworów. Foliówki skutecznie odstraszają również ptaki, dlatego sprawdzą się też np. jako strach na wróble.
Zobacz galerię:
A co o foliówkach sądzą eksperci?
Jak przekonują naukowcy, foliówki doskonale nadają się do użycia w spalarniach śmieci ze względu na posiadane wartości energetyczne. Co ważne, w procesie prawidłowego spalania (w obecności tlenu) nie wydzielają się trujące gazy, a jedynie dwutlenek węgla.
Natomiast surowiec powstający w procesie recyklingu foliówek może być wykorzystany m.in. w produkcji nowych, plastikowych toreb, worków na śmieci, plastikowych skrzynek, sadzarek do roślin, a nawet ogrodzeń i balustrad.
Jak widać, to nie foliówki winne są zaśmiecaniu środowiska, ale niewłaściwy system ich segregacji i recyclingu. A Wy w jaki sposób radzicie sobie z niechcianymi torbami foliowymi?
Zdjęcia: patkasmirnow.blogspot.com
emsasobotka/up-cyclingrekodzielo
Życierzeczy.pl